MuFu

Saturday, November 18, 2006

swiss dream

Brzmi banalnie...kupuje bilet i jade w kwietniu na praktyki do szwajcarii, a co..
No właśnie..ale problemów z każdym dniem przybywa...a już na pewno moich nerwów.
Kiedy powiedziałam przed imorezą urodzinową żejowi że nie znalazlam odpowiedniego miesjca na tą okazję powiedział żebym się nie martwiła ale wieczorem kiedy nie było miejsca nigdzie, i szlajaliśmy się wszyscy bez celu o mało nie wpadł w panikę:)po co to mówię? bo przewiduję że podobnie bedzie w tym przypadku- do kwietnia bedzie na prawde spkojny ale uświadomi sobie dopiero kiedy będzie mi machał przez szybę autokaru..może tak być..o ile wyjade:)

A propos imprezy - zapomniałam o torcie:P

0 Comments:

Post a Comment

<< Home