niskie zawieszenie
patrząc na nas można pomyśleć że nie brakuje nam nic. Cudowna para..dogadująca sie w każdej płaszczyźnie. może kiedyś tak było,kiedy nie wiedzieliśmy tak wiele o sobie. Może jestem złą kobietą, nie umiem zaakceptować pary rzeczy i dlatego te zgrzyty. Ale nie umiem być niekochana...jak można, jak można krzywdzić kogoś..świadomie, i jednocześnie mówić o miłości..Co za beznadziejny tydzień..już nawet nie wiem co jest lepsze. Zastanawiam się nad tym jak zmieniłoby się moje życie gdybym z nim nie była..wiem że jest to wyjście..wystarczy mieć odwagę.
Tak jak Karol mówi..jesteśmy niezniszczalną parą..tak jakby zarezerwowaną już na zawsze dla siebie, więc skąd te słowa, skąd to cierpienie, czemu to służy?
0 Comments:
Post a Comment
<< Home