Wianki
Dzień jest generalnie do niczego..wstałam późno,był straszny upał,obudziły mnie samoloty z pikniku lotniczego,musiałam wyjść z Jerrym..isc do sklepu.Ogólnie bezsens...
Czekam tylko na wieczór,kiedy przyjedzie Żej i można bedzie zrobić coś kreatywnego, a tak..to czekam na teleekspress,a później nie wiem co bede robic.
Lipa
:(
I Karola nie bedzie
I wszystkie plany poszły sobie do kosza
0 Comments:
Post a Comment
<< Home